Jaka pompa do nawadniania kropelkowego?

Piękny ogród czy też dobrze prowadzona uprawa to przede wszystkim odpowiednia ilość wody. W przypadku, gdy do podlewania naszych roślin wykorzystywać chcemy system nawadniania kropelkowego, a w naszym ogrodzie bądź gospodarstwie źródłem wody jest studnia, musimy zastanowić się nad tym, jaka pompa do nawadniania kropelkowego będzie w naszym przypadku najlepsza?

Dobór pompy przy nawadnianiu kropelkowym

Ponieważ zarówno systemy stosowane w stosunkowo niewielkich ogrodach, jak również te wykorzystywane na wielkohektarowych uprawach i plantacjach nie wymagają szczególnie dużego ciśnienia wody, nie musimy wcale kupować najmocniejszego i najbardziej wydajnego urządzenia dostępnego aktualnie na rynku. W przypadku nawadniania kropelkowego pompę musimy dopasować przede wszystkim do rodzaju oraz wydajności studni, a także naszych oczekiwań względem jej pracy. Jeżeli zdecydowalibyśmy się na sprzęt, który miałby wyższą wydajność niż studnia, urządzenie dość często mogłoby pracować “na sucho”, co szybko może doprowadzić do jego awarii.

Jaka pompa do nawadniania kropelkowego będzie najlepsza?

W przypadku, gdy źródłem wody jest studnia wiercona o średnicy 40 mm, zupełnie wystarczająca będzie pompa ssąca. Właściciele płytkich studni kopanych, a także chcący pobierać wodę ze stawu, jeziora lub rzeki mogą natomiast zdecydować się na rozwiązania zatapialne. W przypadku studni głębinowych oraz wierconych o średnicy większej niż 40 mm, najpewniejszym rozwiązaniem będą jednak modele głębinowe. Pozwolą one uzyskać wyższą wydajność i większe ciśnienie przy jednocześnie niższym zużyciu energii elektrycznej.

Szukając odpowiedniego urządzenia musimy mieć więc na uwadze przede wszystkim to, skąd będziemy czerpać wodę do podlewania naszych roślin. W kolejnym kroku musimy uwzględnić, jakie dokładnie systemy będzie ono obsługiwać i dopasować jej parametry do interesujących nas instalacji. Dopiero uwzględniając obie te kwestie jesteśmy w stanie uzyskać optymalne ciśnienie i przesył wody w naszym systemie.